Słoneczniki stoją w ogrodzie z podniesioną głową,
Dumnie spoglądają na naszą Ogrodową.
Słonecznik Elżbieta Krystek – Jones
Żółty słonecznik w studnię zagląda,
– Jasne słoneczko jak ja wygląda!
– Może jest nawet z mojej rodziny…
Pomyślał robiąc figlarne miny.
– Kto to? Dziewczynka tu spaceruje,
Promienny uśmiech twarz jej maluje.
Nie! To słoneczko na ziemię zeszło
i między kwiaty wesoło weszło.
– Podejdź! Tu jestem. Weź mnie ze sobą,
Chciałbym codziennie bawić się z tobą.
Dziecko słonecznik duży ujrzało,
– Oo! Jaki piękny! W rączki klaskało.
– Płatki masz żółte jak włoski moje,
Będzie wesoło nam dziś we dwoje!